Łączna liczba wyświetleń

sobota, 8 września 2012

Rozdział 14

Nie spodziewała się, co zdarzy się później.



*z perspektywy Nialla*

Nie, to przecież niemożliwe ! Nie mogę w to uwierzyć ! Jak ona mogła mi to zrobić ? Co robiłem źle ? Chłopcy próbują mnie pocieszyć, ale to i tak mi nic nie daje. Przytulała się z tym recepcjonistą na moich oczach. Nie chce mi się żyć ...

Ellie przygotowała się na koncert. Tak bardzo cieszyła się z tej okazji. Jednak minęła już 17, a Niallera ciągle nie było. Zaczęła się martwić, zadzwoniła do Hazzy.
- Hey Harry ! Gdzie jesteście ? Niall miał być w domu pół godziny temu ! - powiedziała Els. 
- Po tym wszystkim, co się dzisiaj stało masz czelność dzwonić ? Nie wstyd Ci ? - usłysząła od Hazzy.
- Ale o ...
Harry przerwał połączenie.
- Do cholery, co się stało ? O co im wszystkim chodzi ? - pomyślała dziewczyna i poszła do apartamentu chłopców. Zadzwoniła do drzwi, w których pojawił się Liam. Wyszedł na korytarz, zamykając za sobą drzwi,.
- Ellie, co Ty tutaj robisz ? Po tym wszystkim, po tym jak zdradziłaś Nialla - powiedział dobitnie chłopak.
- Coooo ? O Boże, On pomyślał, że go zdradzam z Willem ? - rzekła zdziwiona Els. 
- No, a nie jest to prawda ? 
- Nie ! Ja przenigdy nie zdradziłabym Nialla ! - krzyknęła. 
Z apartamentu wyszedł Horan.
- Jak mogłaś - wykrzyczał jej prosto w twarz i pobiegł przed siebie.
- Niall ! To nie tak, jak myślisz. Daj mi to wytłumaczyć - odkrzyknęła Ellie, ale po chłopaku nie było już śladu. Powiedziawszy to osunęła się na ziemię i straciła przytomność.


____________________________________________

Na wstępie straaasznie przepraszam za nieobecność. Ale sami rozumiecie : Nowy blog ( z imaginami ), na który serdecznie zapraszam : imaginy-onedirection-fans.blogspot.com , szkoła i wgl.
Rozdział beznadziejny, zresztą jak wszystkie ;/
Całuję i ściskam.

Wasza Dominika.

czwartek, 23 sierpnia 2012

Rozdział 13.

- Dobranoc - Ellie zasnęła w objęciach ukochanego.


Rano, około 10 Els obudziła się. Wstała z łóżka, aby przywitać się z Niallerem.
- Kochanie ! Jesteś w domu ? - zawołała. Nikt się nie odezwał.
Pewnie musiał załatwić coś przed koncertem - pomyślała. I rzeczywiście, miała rację. W kuchni znalazła kartkę. Wzięła ją i wyszła na balkon, by zobaczyć jaką wiadomość zostawił dla niej chłopak.


 Ellie !
Jestem z chłopakami w klubie. Ustalamy wszystkie szczegóły przed koncertem. Wrócę około 17. Bądź gotowa. Zostawiam Ci kartę, kup sobie jakąś śliczną sukienkę na wieczór.
 Twój Niall.


Dziewczyna na myśl o zakupach w Paryżu aż podskoczyła z radości. Dopiero teraz zauważyła piękno tego francuskiego miasta. Wcześniej nie znalazła czasu wyjść na balkon. Przed nią widniała ogromna wieża, zwana Eiffla. Na prawo prześliczny park, w którym na razie nie było ruchu. Zaś po lewej stronie było centrum, z wieloma uliczkami, które właśnie budziło się do życia.
Potrzebuję przewodnika - pomyślała dziewczyna - i chyba wiem, kto mógłby nim zostać.
Szybko ubrała się w białą bluzeczkę w kwiatki, czerwoną spódnicę i koturny w tym samym kolorze i zbiegła na dół, do holu.
- Hey Will ! Co u Ciebie ? Jakieś plany na dziś ? - dziewczyna powitała się radośnie.
- Cześć ! Dziś mam dzień wolnego, a dlaczego pytasz ? - odparł chłopak.
- No cóż. Potrzebuję kogoś, kto pokazałby mi miasto, ale nie chciałabym Ci przeszkadzać.
- Z chęcią pomogę. Więc pewnie ruszamy na podbój paryskich sklepów ?- zapytał Will.
- Jak Ty dobrze znasz się na dziewczynach- stwierdziła Els.
Will pokazał Ellie prawie cały Paryż. Najpierw udali się do kawiarni na lody. Poznali się przy tym. Świetnie się dogadywali. Następnie przyszedł czas na zakupy. Odwiedzili 5 sklepów. Dopierow szóstym Ellie zaczęła wybierać sukienkę. Kupiła zieloną. Zielony to ulubiony kolor Nialla - pomyślała.
Gdy wyszli ze sklepu, ustalili, że mają jeszcze 2 godziny i postanowili przejść się do parku.
- Jak tu pięknie - powiedziała Els szukając ręki przyjaciela. W końcu szli już obłapani. Nieznajomi mogliby stwierdzić, iż są parą. Przez całą drogę śmiali się i przytulali. Po upływie 1,5 godziny wrócili do hotelu. Will na wieczorną zmianę, a Ellie, by przygotować się na koncert. Nie spodziewała się, co zdarzy się później.

__________________________________________________________________

KOMENTOWAĆ !
I wbijać na mój nowy blog z imaginami o One Direction : http://imaginy-onedirection-fans.blogspot.com/

poniedziałek, 13 sierpnia 2012

Fakty - part 3. Niall < 3


Po pierwsze : Błagam, komentujcie. Piszcie od serca, naprawdę mi na tym zależy < 3

Po drugie : Wchodzę, a tu ... ponad 1000 wejść O.o 
Myślę - Świetnie, ale dlaczego nie ma komentów ?

I po trzecie : Kolejna porcja faktów dziś, gdyż przez następny tydzień mnie nie ma :D



♥ Niall płakał na filmie "Gdzie jest Nemo?"
♥ Niall mówi biegle po hiszpańsku.
♥ Niall ma swojego Zmyślonego Przyjaciela. Ma na imię Michael.
♥ Niall kocha Jaffa Cakes (delicje).
♥ Niall nie potrafi jeść pałeczkami. Liam zawsze się z niego śmieje ( też nie potrafię, żółwik )
♥ Przed trasą koncertową Niall nie zdawał sobie sprawy, że ma tyle fanów.
♥ "Kiedy Niallowi się nudzi, albo się denerwuje zaczyna tańczyć dziwny irlandzki taniec." - Louis.
♥ "Patrzę na tyłek dziewczyny. Nie na jej piersi czy nogi." - Niall.
♥ Nazwisko Horan w języku Szwedzkim oznacza prostytutkę. ( hahaha xD )
♥ Niall chciałby przez jeden dzień być Cheryl Cole, żeby dowiedzieć się jak to jest być tak gorącym.( a ja chciałabym być przez jeden dzień Niallem Horanem, żeby zobaczyć jak to jest być takim ślicznym i słodkim :D )

sobota, 11 sierpnia 2012

Rozdział 12.

Dziewczyna ruszyła w stronę pokoju.


Po wejściu do apartamentu zdziwiła się bowiem była tam tylko jedna sypialnia. Spodziewała się, że wszyscy będą mieszkać razem. Szybko się ubrała i pomalowała. Zaczęła się wypakowywać. Po upływie godziny do pokoju 284 wszedł Niall.
- I jak Ci się podoba księżniczko ? - zapytał z uśmiechem na ustach.
- Prześlicznie, tym bardziej, że cały apartament jest tylko i wyłącznie do naszej dyspozycji. Cudowny pomysł.
- Nie chciałem, żeby przeszkadzano nam w takich momentach, jak ten - odparł i zaczął rozbierać Ellie.
Dziewczyna nie sprzeciwiła się. To miał być ich pierwszy wspólny raz. Para nie szczędziła sobie czułości. Nagle przyjemności przerwał głos dzwonka do drzwi. Chłopak szybko się ubrał i poszedł otworzyć. Els również szybko założyła ubranie.
- Hey, stary. Idziesz z nami do Nando's ? O, mam nadzieję, że nie przeszkadzamy ? - zapytał liam pokazując na koszulę niechlujnie wystającą ze spodni.
Niall zarumienił się.
- Może troszkę. Ale zaraz do was dojdziemy.
Około 23 para wróciła do pokoju po udanym popołudniu.
- Dziękuję za dziś. - odparła słodko dziewczyna, gdy byli już w apartamencie.
- Ale za to przed wyjściem czy po ? - roześmiał się Horan.
- Za wszystko.
- Cieszę się, że Ci się podobało. Jutro czeka nas koncert. Oczywiście nie może Ciebie zabraknąć, skarbie.
- Okey. Mam przyjść jako kuzynka Hazzy czy dziewczyna pana Horana ? - zapytała.
- To się wszystko okażę słonko. Dobranoc - powiedziawszy to pocałował dziewczynę w czoło.
- Dobranoc - Ellie zasnęła w objęciach ukochanego.

________________________________________________________

Wiem, wiem, wiem. Bez sensu i mega krótkie. Przepraszam ! Ale jeżeli będziecie czytać będą dłuższe. Obok, po prawej stronie jest ankieta. Wszyscy, którzy czytają klikają - "Czytam "

Do zobaczenia i buziaki dla wszystkich czytających te moje wypociny < 3

xo

środa, 8 sierpnia 2012

Chłopcy zaśpiewają na zakończeniu IO.

Dodatkowa wiadomość dla Directionerów : Chłopcy zaśpiewają na zakończeniu Igrzysk Olimpijskich, czyli w niedzielę :) Prawdopodobnie będą śpiewać jako 4.

To tyle :D

KOMENTUJCIE, BŁAGAM :*

wtorek, 7 sierpnia 2012

Fakty - part 2. Harry :) + dodatek.

A więc pora na kolejne fakty :D
Dzisiaj nasz kochany Hazza + nowości.



♥ Harry potrafi rozpoznać i nazwać każde dziewczęce perfumy po zapachu.
♥ Harry ma kota o imieniu Dusty. 
♥ Jest dobry w badmintona, jego ulubionym jedzeniem jest tacos, boi się kolejek górskich i chciałby podróżować w czas maszynie.
♥ Harry lubi dziewczyny z dobrym apetytem.
♥ Harry jest dla Liama jak młodszy brat, razem wykonują ćwiczenia. A potem Hazza prosi go, by zrobił mu kanapkę za wysiłek.
♥ Romantyczną randką dla Harry’ego byłaby przejażdżka na rowerach.
♥ Harry cieszył się, że spodobał się jury, bo gdyby im się nie spodobał, to byłoby to poważną przeszkodą w jego dominacji na światem ( nie byłoby go w 1D, a to wielka strata :) )
♥ Gdy chłopcy śpiewali, jedna mała dziewczynka się popłakała. Gdy poznała chłopaków także zaczęła płakać, więc Harry mocno ją przytulił i dał jej buziaka – pomimo ochrony chciał, by do niego podeszła.
♥ Harry nienawidzi, gdy spotyka fankę, która krzyczy i piszczy na jego widok, podczas gdy on próbuje z nią porozmawiać ( więc dziewczyny, pohamować emocje :D )
♥ Harry sądzi, że najlepszym filmem na pierwszą randkę jest ”Bambi”, bo sprawia on, że dziewczyna staje się bardziej emocjonalna i przytula się do chłopaka.

+

♥ Podczas pytania: Kto z Was umówił by się/poderwałby Demi Lovato? Wszyscy na tabliczkach napisali Nialla, a on sam napisał: "Niall 100%". ( jak można lubić Demi ? - bez urazy dla fanów )
♥ Podczas odpowiadania na pytania fanów na koncercie, jedno z nich brzmiało: Jeśli miałbyś kociaka, jakbyś go nazwał? Liam trzymając pluszowego kotka powiedział: Gdyby to był kot Nialla nazywał by się Demi Lovato. Niall się zarumienił i speszył, a potem wziął kotka do ręki i dał mu buziaka. < klik >
♥ Demi: Ludzie myślą, że ja i Niall flirtujemy na skype, a tak naprawdę on tylko cały czas je. ( hahaha xD )
♥ Chłopcy powiedzieli w jednym wywiadzie, że wybierają się wkrótce do Szwajcarii. 




Wchodzę i co widzę ? Ponad 900 wyświetleń O.o Ale brak komentarzy i to mnie martwi. Komentujcie, proście o dedyki, cokolwiek, ale KOMENTUJCIE !!!

I oczywiście należałoby dodać jakiś gif z Hazzą :)



Pozdrawiam Domi xoxo

środa, 1 sierpnia 2012

Rozdział 11.

Czy ja zawsze muszę tak ostro reagować ? Wstyd mi. Wygląda, że jestem o nią bardzo zazdrosny. Oby nie zniszczyło to naszej miłości ...


Podczas podróży autobusem chłopacy postanowili nagrać Video Diary. Było bardzo radośnie. Ellie musiała powstrzymywać się od okazywania uczuć Niallerowi. Wyjaśnili już sobie wcześniejsze nieporozumienie. Nawet Zayn starał się uśmiechać. Els czuła, że nie jest mu łatwo, ale trzymała kciuki za miłość jego i Vicki. 
Później wszyscy postanowili wypocząć. Po około 6 godzinach dziewczyna obudziła się na kolanach ukochanego. Nie otwierała oczu. Usłyszała rozmowę Harry'ego z Liamem.
- Hazza, nie możesz tego zrobić - odezwał się Payne.
- Wiem, ale nie mogę się powstrzymać. Ja .. ja chyba się w niej zakochałem - przyznał Harry.
- Mam nadzieję, że to tylko zauroczenie. Ciii, Ellie chyba się budzi - wyszeptał Liam - Hey kochana, jak się spało ? 
- Nawet dobrze, pomijając niespokojny sen Nialla. Gdzie jesteśmy ? - zapytała dziewczyna.
- Jakieś 30 kilometrów do Paryża - odparł Liam.
- To świetnie, nogi mi już zdrętwiały. Jeszcze raz dziękuję za tą trasę. Na pewno zapamiętam ją do końca życia.
- Dla Ciebie wszystko - wypalił Harry.
- Dobrze wiedzieć- roześmiała się Ellie i poczochrała chłopakowi włosy.
Po chwili obudzili się pozostali. Około 17 autobus zatrzymał się pod wielkim, pięciogwiazdkowym hotelem.
- Fani już na was czekają. Ja pójdę do siebie i się przebiorę - powiedziała Els.
- Okey skarbie - odparł Nialler - Klucz powinien być w recepcji. Za dobrą godzinkę będę miał dla Ciebie czas.
- Będę czekać.
Ellie zgodnie z radą ukochanego poszła po klucz do recepcji.
- Dzień dobry, w czym mogę pomóc ? - usłyszała.
Przed nią stał megaprzystojny, około 20 letni chłopak. Recepcjonista zapewne. 
- Poproszę o klucz od pokoju 284 - odparła dziewczyna.
- Przepraszam, ale nie mogę dać Ci tego klucza. Pewnie jesteś fanką One Direction ?
- Tak, a w dodatku jestem kuzynką Harry'ego, który zabrał mnie w trasę. Nazywam się Ellie White, chłopcy rozdają autografy przed hotelem.- wyjaśniła.
- Teraz rozumiem. Proszę - rzekł podając jej klucz - Ślicznotka z Ciebie, wiesz.
- uważaj, bo jestem zajęta.
- Ale szczęściarz ! Chętnie go kiedyś poznam. Ogółem jestem Will.
- Na pewno zdążysz go poznać. Zostajemy tu na dwa miesiące.
- O, to świetnie ! Do zobaczenia.
- Pa - pożegnała się.
Dziewczyna ruszyła w stronę pokoju.

Fakty - part 1. Mieszane.

Po pierwsze :
Dzisiaj mieszane fakty :)


♥ Chłopcy łapią się i szczypią za tyłki gdy ktoś robi im zdjęcia żeby wyglądać naturalniej.
♥ Na pytanie: wolelibyście pocałować dziewczynę czy zjeść pizzę ? Harry : Pocałować dziewczynę! A Niall : Zjeść pizzę ( :D )
♥ Harry powiedział, że nie umówi się z kobietą starszą niż 44 lata, Zayn starszą niż 40 lat, a pozostali chłopcy preferują dziewczyny w ich wieku.
♥ Chłopcy ogłosili na Sugarscape, że nie są prawiczkami.
♥ Louis mierzy 175 cm, Niall 171 cm, Harry 178 cm, Zayn 175 cm, a Liam 178 cm.
♥ Wszyscy chłopcy uwielbiają australijski akcent.
♥Chłopcy mają swój kod, którym porozumiewają się podczas spotkań z fanami, więc mogą swobodnie o nich mówić, a fani nie będą o tym wiedzieć.
♥ Ich piosenkę ”Moments” napisał Ed Sheeran.
♥ Śpiewają piosenkę ”Torn” na każdej trasie koncertowej, bo dzięki tej piosence dostali się do odcinków na żywo.  "Torn" w wykonaniu chłopaków.
♥ Chłopcy widzieli siebie nago już pierwszego dnia, gdy się poznali, jeszcze przed mieszkaniem razem w domach jurorskich. Pierwszy zaczął paradować nago Harry. 
( haha xD )


Po drugie : 
Dzisiaj mijają 2 miesiące od założenia tego bloga. Niesamowicie cieszę się z tych ponad 700 wyświetleń. Mega zaskoczenie, zakładając je marzyłam o 50 :D Odwiedzajcie, odwiedzajcie, bo będzie więcej, że tak powiem "atrakcji " :)

Po trzecie:
Komentujcie moje opowiadanie, błagam :*



środa, 25 lipca 2012

poniedziałek, 23 lipca 2012

Wielki dzień ...

Dziś, 23 lipca 2012 roku mijają 2 lata od założenia One Direction ;)

Dzisiaj zaczynam dodawać fakty o chłopcach ♥
Dziś mieszane, następne będą o każdym po kolei ;)


1. Niall miał kiedyś sen że całe jedzenie na świecie zniknęło i obudził się z płaczem ( on i ta jego miłość do jedzenia :D )
2. Gdy Niall poznał Justina Biebera, Harry wyprowadził go ze studia aby ten mógł wykrzyczeć swoje szczęście. 
3. Harry'ego pociągają dziewczyny inteligentniejsze od niego. Sam mówi że zabiłby za taką dziewczynę ( inteligentniejsze od niego ? a tak się da ? :D )
4. Zayn lubi dziewczyny które grają trudne do zdobycia. 
5. Liam powiedział, że pójdzie na randkę z każdą fanką która go o to poprosi. A jeśli będzie wiele takich propozycji, urządzi zbiorową randkę.
6. Niall kocha muffiny ale sądzi że są to takie brzydsze ciasteczka.
7. Harry twierdzi że mógłby być bardzo lojalnym chłopakiem. I lubi myśleć że jest też romantyczny.
8. Zayn powiedział że wśród kobiet ceni inteligencje, Louis szuka ostrej dziewczyny a Niall nieśmiałej ( Niall nieśmiałej ? chyba bym się nadawała xd )
9. Harry lubi koty ( ja też xd Paula, nasza wczorajsza rozmowa xd )
10. Każdy z nich chciałby mieć dziewczynę, która jest fanką ich zespołu. 
11. Harry chciałby dziewczynę, do której mógłby zadzwonić w środku nocy i porozmawiać. Twierdzi że to słodkie. 
12. Liam twierdzi że miłość polega na komunikacji, więc na randce trzyma dziewczynę za ręce, spaceruje po parku i kupuje jej kwiaty ( romantyczny Payne < 3 )
13. Gdy chłopcom podoba się ubiór lub wygląd dziewczyny, mówią do siebie: It's peng.
14. Justin Bieber sprzedał 22.000 biletów na koncert w 17 minut, chłopaki z One Direction sprzedali 140.000 w 4 minuty a bilety na całą trasę w 12.
15. Liam używa skrótu DTF który oznacza : Dedicated to fans. <- zadedykowane fanom.
16. Zayn lubi gdy dziewczyna ma paznokcie wymalowane różowym lakierem.
17. Szefowie X-Factora próbowali namówić Niall'a na dietę.  
18. Zayn potrafi zrobić w przybliżeniu 70 kopnięć piłką, bez jej upadku ( zdolny chłopiec, zdolny ) 
19. Liam, Zayn i Niall mają taki sam rozmiar stopy { 8 }.
20. Harry zawsze całuje się na pierwszej randce ( no to idziemy na randkę z Hazzą :D ) 






A na deser po zdjęciu każdego z chłopców ;)

Niallerek ♥



Hazza ♥



Lou ♥




Liam ♥



Zayn ♥




ŚWIĘTUJMY :D


piątek, 20 lipca 2012

Rozdział 10.

- Z Tobą poszedłbym nawet na koniec świata ...


Nadszedł dzień wyjazdu. Wszyscy - no może z wyjątkiem Tori i Zayna - nie mogli doczekać się trasy. Pożegnanie było wyjątkowo romantyczne. Malik czule przytulił Vicki. W jego oczach można było dostrzec smutek. Tori płakała. Chłopak obiecał jej wierność i pocałował. Potem wszedł do autobusu i widać było, że jest przybity. Wszedł do autobusu, usiadł na fotelu i zaczął ronić łzy. Najpierw mieli koncerty w Paryżu. 
- Ellie, usiądź obok mnie - poprosił Liam. 
- Nie, ona usiądzie obok mnie, co nie Els - odparł Hazza i pokazał język Liamowi.
- Idę do mojego księcia - roześmiała się dziewczyna i usiadła obok Nialla - Przed nami długa droga, zdążę usiąść z każdym z was.
- To dobrze - odetchnął z ulgą Lou.
- Skarbie, może będziemy zadawać na zmianę pytania. Lepiej się poznamy.
- Okey. Ale pamiętaj, że nie możesz powiedzieć, że znasz osobę, bo wiesz jaki jest jej ulubiony kolor czy jedzenie. Możesz powiedzieć, że dobrze kogoś znasz, gdy wiesz co go wzrusza, jak możesz go pocieszyć i w ogóle. - powiedziała filozoficznie Els.
Niall otworzył szeroko oczy. Spojrzał na dziewczynę i odparł :
- Więc porozmawiajmy o tym, co nas wzrusza, pociesza, wkurza.
Ellie zgodziła się.
- No więc, jak mógłbym Cię pocieszyć księżniczko - zapytał słodko.
- Po prostu bądź - powiedziała bez namysłu.
Chłopak pocałował ją namiętnie i pomyślał, że dla takich chwil warto żyć.
- Ślicznie wyglądasz piękna - rzekł - Teraz będziesz to słyszeć co najmniej raz dziennie.
- Dziękuję.
Horan znał się na modzie. Ellie ubrana była w błękitną bluzkę, żółty żakiet i słoneczne balerinki. Przybrała dodatki w takich kolorach.
- No, no. Zakochańce. A Ty Ellie naprawdę ślicznie wyglądasz - odparł Lou. Musiał przysłuchiwac się ich rozmowie.
- Ej, stary, ona jest zajęta - odezwał się Nialler.
- Wiem. Przez pana zazdrośnika.
- Nie przeginaj Lou - odparł.
Chłopcy zaczęli przepychać się dla zabawy. Ich główną zaletą było to, że nie potrafili się na siebie gniewać. Przez większość drogi żartom nie było końca. Tylko Zayn siedział sam wpatrzony w fotografię przedstawiającą Vicki wtuloną w niego. Els spojrzała na chłopaka.
- Niall, w Paryżu trzeba zajmować czymś Malika, bo on z tęsknoty nie będzie taki sam.
- Ellie, on da sobie radę. Dlaczego zawsze musisz wtrącać się w nieswoje sprawy ? - powiedział ostro Nialler.
- Nie mogę troszczyć się o przyjaciół ? - zapytała dziewczyna.
- Przepraszam, nie powinienem był tak wyjeżdżać na Ciebie. Els zrozum ... - wyjąkał.
- To nie pierwszy raz. Idę porozmawiać z Zaynem - powiedziała urażona.

* z perspektywy Nialla *

Czy ja zawsze muszę tak ostro reagować ? Wstyd mi. Wygląda, że jestem o nią bardzo zazdrosny. Oby nie zniszczyło to naszej miłości ...


________________________________________________________

Kto chce 11 rozdział - komentuje ;)

3 komentarze = kolejny rozdział

Buziaki xoxo

Strój Ellie :



P.S. Przepraszam za to białe tło pośrodku tekstu - problem techniczny. Załatwie go jutro. Dobranoc *:

wtorek, 17 lipca 2012

Rozdział 9.

Związki z gwiazdami nie należą do łatwych, ale wierzę w nas. WIERZĘ ...


Ostatni tydzień przed wyjazdem chłopaki i Ellie spędzili razem. Chodzili do pizzerii, na spacery,urządzali wspólne wieczory. Chcieli wiedzieć o sobie wszystko. Dwa dni przed wyjazdem zespół urządził pożegnalną imprezę. Zrobili to na prośbę Zayna, który zadurzył się w Tori. Byli parą, ale ukrywali to w tajemnicy. Przyszło kilkoro przyjaciół chłopaków.
- Kochanie, co o tym sądzisz ? Smakuje Ci ? - zapytał Niall.
- Ty tylko o jedzeniu - powiedziała ze śmiechem Els - Oczywiście, że tak.
- Mówiłem Ci już dziś, że pięknie wyglądasz ? - rzekł Irlandczyk bawiąc się włosami dziewczyny.
- No cóż, jakieś 20 razy - roześmiała się.
rzeczywiście chłopak miał rację. Była ubrana w białą bluzeczkę, spódniczkę w kwiatki, różowy sweterek, fioletową chustkę i buty na koturnach. Wyglądała olśniewająco.
- Mogę zadać Ci pytanie? - odezwała się po chwili Ellie.
- pewnie, że tak. Nie musisz pytać.
- Co myślisz o Vicki i Zaynie ? Wyglądają na szczęśliwych. Jak on na nią patrzy ! Ale z drugiej strony boję się, że jak wyjedziemy będzie czuła się samotna. Przecież Malik może znaleźć sobie inną i ...
- Ellie, - przerwał jej Horan - przestań tak myśleć. Rozmawiałem z Zaynem. On naprawdę kocha Victorię, A Ty doskonale wiesz, że ona nie może z nami jechać. Wydałoby się to podejrzane. Nagle dwie dziewczyny jadę z nami w trasę. Nie myśl tyle o nich. Pomyśl o nas.
= Przepraszam, nie powinnam tyle o tym mówić. Wiem, że masz dużo na głowie ... - odezwała się Els.
- Ale zawsze znajdę czas dla Ciebie skarbie. Pamiętaj ...
- Dobrze. A teraz porywam mojego mężczyznę i idziemy tańczyć.
- Z Tobą poszedłbym nawet na koniec świata ...

____________________________________________________

Prosze komentarze ;)
Dwa = nowy rozdział :*

Strój Ellie na imprezę : 


niedziela, 15 lipca 2012

piątek, 13 lipca 2012

Rozdział 8.

Dziewczyna uśmiechnęła się i poszła spać.


Rano Ellie obudził czyjś dotyk. Nie wiedziała, co się dzieje. Chciała wstać, lecz uścisk był zbyt mocny. Przestraszyła się. Odwróciła głowę i otworzyła szerzej oczy. Obok niej leżał Niall.
- Boże, Niall ! Co Ty tutaj robisz ? - zapytała zdziwiona dziewczyna.
- Chciałem zrobić Ci niespodziankę i chyba się udało - odparł ze śmiechem chłopak.
- Tak, udało się. Jak się tu dostałeś ? 
- Cóż, twoi rodzice nie domknęli balkonu i oto jestem - Niall nadal się śmiał.
- No tak. Zawsze o tym zapominają - przyznała Els.
- To dobrze.
- Poczekaj chwilkę, okey. Pójdę się ubrać.
- Czekam księżniczko ! - krzyknął Nialler za wychodzącą dziewczyną.
"Księżniczka" w ekspresowym tempie ubrała się. Miała na sobie zieloną bluzkę, czarna opaskę, dżinsy oraz zielone trampki.  Przygotowała śniadanie dla nich - naleśniki z syropem klonowym, ich ulubione. Nagle do kuchni wpadł Irlandczyk i krzyknął : 
- Ale jestem głodny. Kocham naleśniki. O, jak ślicznie wyglądasz. Zielony to mój ulubiony kolor, daje nadzieję na lepsze jutro, wiesz ? - dodał.
Dziewczyna nie odpowiedziała tylko pocałowała piosenkarza.
Po zjedzeniu śniadania poszli do pokoju Ellie. Przytulali się, nie szczędzili uczuć. Jednym słowem cieszyli się sobą.
Po upływie 20 minut Els dodała post na twittera : 

 Z moim kochaniem. xoxo


Razem z Niallerem ustalili, że nie będą jeszcze oznajmiać światu swojej miłości. W pewnym momencie muzyk otworzył szeroko oczy i patrzył w monitor.
- Co się stało ? - zapytała Els.
- Spójrz - odparł smutnym głosem Horan.
Na jednej ze stron plotkarskich widniało ich zdjęcie. Całowali się na nim.  
- O Boże, i co my teraz zrobimy ? Teraz nie odpędzisz się od moich fanek - rozpaczał Niall.
- Spokojnie, coś się wymyśli. - Ellie pocieszała chłopaka. - Mam ! Ogłosisz fanom, że jesteśmy przyjaciółmi. Że to był przyjacielski całus. Przyjmijmy, że jestem kuzynką Harry'ego.
- No dobrze, ale jak wytłumaczymy współna trasę ? 
- Trasa będzie prezentem urodzinowym od mojego "kuzyna".
- Zgoda. I wiesz co. Chociaż będziemy ukrywać się z nasza miłością nic nie stanie jej na przeszkodzie - rzekł Niall - Kocham Cię.
- Tez Cię kocham.

* z perspektywy Nialla*

Boję się o Eliie. Na razie będziemy dla mediów przyjaciółmi. Wiem, do czego zdolne są
 "fanki". Kocham ją i tylko ją. Mam nadzieję, że Els wytrzyma to wszystko. Związki z gwiazdami nie należą do łatwych, ale wierzę w nas. WIERZĘ.


______________________________________________________________


KOMENTUJCIE !
Dwa komentarze i kolejny rozdział :*


Aha i strój Ellie : 





niedziela, 1 lipca 2012

Rozdział 7.

- Naprawdę ? Nie jesteś z tym Mattem ? Zostaniesz moją dziewczyną ? - zapytał Niall.


- Matt to tylko kolega. Ty jesteś moim ideałem - powiedziała słodko Ellie.
- Złóż pocałunek na moich ustach księżniczko.
Ich usta spotkały się na dość długo. Mogliby całować się całą wieczność. W tamtym momencie nic się nie liczyło, tylko on i ona.
- Els, gdzie masz pepsi ? - krzyknął Louis.
Para odskoczyła od siebie.
- Stoi na stole w kuchni - odkrzyknęła.
- Nie dadzą spokoju zakochanym. Wracamy do nich - zapytał Irlandczyk.
- Chyba nie mamy wyjścia.
W salonie Harry z Louisem gonili się. Jak dzieci - pomyślała Ellie. Liam wybierał film. Natomiast Zayn pogrążony był w rozmowie z Victorią. Nie zwracali uwagi na resztę.
- O, chyba amor dosięgnął nie tylko nas - szepnęła dziewczyna.
- Na to wygląda - odparł jej chłopak.
Przyjaciele oglądali komedię romantyczną ( wybraną - o dziwo - przez Liama ). Zayn obejmował ramieniem Tori, Hazza przytulał się do Lou. Liam ( nie zainteresował się wybranym przez siebie filmem ) esemesował z Danielle. Zaś Ellie położyła głowę na kolanach Niallera. Para oznajmiła wszystkim, że są razem.
Po obejrzeniu filmu wszyscy rozeszli się do domów. Gdy Els kładła się do łózka usłyszała dźwięk esemesa.

 Kochanie, śpisz już ? Spotkajmy się jutro. Tylko Ty i ja. Kocham Cię.
 Twój irlandzki mały chłopczyk

Dziewczyna uśmiechnęła się do siebie i poszła spać.

________________________________________________________________
Mega krótki, ale co tam :D
Jak mijają wakacje ? 
KOMENTUJCIE KOCHANI. BŁAGAM !

środa, 27 czerwca 2012

Rozdział 6.

-Okey. Kocham Cię.


Ellie poszła do swojego pokoju. Zaczęła marzyć o Niallu ... Zawsze chciała być z kimś sławnym, być właśnie z Nim.
Teraz to marzenie miało stać się rzeczywistością.  Nigdy nie pomyślałaby, że spotka ją takie szczęście. Z przemyśleń wyrwał ją głos telefonu.
- Hey Ellie !
- O ! Hey Vicki ! Jak miło, że dzwonisz. Rodzice raczej zgodzą się na wyjazd. Tata przekonuje mamę - poinformowała Els - Jeszcze w to nie wierzę. Ja, szara myszka, w trasie z One Direction ! Jest jeszcze jedna sprawa ... Podobno podobam się Niallowi.
- To świetnie - powiedziała Tori. W jej głosie można było usłyszeć smutek.
- Coś się stało ? Dlaczego jesteś smutna ? - zapytała Ellie.
- Greg ze mną zerwał - głos Vicki zaczął się łamać.
- Co za typ ! Przepraszam, nie chciałam Cię dobijać, mówiąc o miłości. Mam pomysł. Zadzwonię do chłopaków i spotkamy się na filmie u mnie, okey?
Okey! Pa i do zobaczenia - pożegnała się Tori.
Ellie zadzwoniła do chłopaków z propozycją. Jej rodzice szli w odwiedziny do znajomych, więc nie musiała przejmować się ich obecnością.
- Hey Liam - odezwała się Els.
- O Ellie. Jak miło, że dzwonisz - odparł sąsiad.
- Macie ochotę na wieczór w moim towarzystwie ? Pooglądamy filmów i w ogóle. Będziecie wy i moja kumpela Victoria, którą Zayn już dobrze poznał.
- Ah, tak. Rzeczywiście. Pewnie, że przyjdziemy. Myślę, że Niall też się wybierze.
- To świetnie ! Za godzinkę u mnie. Do zobaczenia.
- Pa.
Ellie poszła się szybko przebrać. Przygotowała popcorn, chipsy i inne zakąski. Po upływie 45 minut pojawiła się Tori. Była bardzo podekscytowana.
- Zayn tez będzie ? - zapytała.
- Oczywiście. Podobał Ci się, co nie ? - rzekła ze śmiechem przyjaciółka.
- I to jak !
Rozmowę dziewczyn przerwał dzwonek do drzwi.
- Cześć chłopaki ! Dzięki, że przyszliście - powitała wesoło chłopaków.
- Dla nas to sama przyjemność odwiedzić taka ślicznotkę. Dobrze mówię Niall ? - rzekł Harry.
- Oczywiście - przytaknął chłopak.
- Vicki, zaprowadź naszych gości do salonu. My zaraz przyjdziemy.
- Już się robi.
- Chodźmy do pokoju - powiedziała Ellie.
Nie wiedziała, jak zacząć rozmowę. Niall patrzyła na nią jak w obrazek.
- Wczoraj nie dokończyliśmy rozmowy - po dłuższej chwili odezwała się dziewczyna.
- Pewnie chłopaki wszystko Ci powiedzieli - odparł ze smutkiem - Podobasz mi się Ellie White !
- Więc dlaczego się smucisz ? Ty też bardzo mi się podobasz - stwierdziła Els.
- Naprawdę ? Nie jesteś z tym Mattem ? Zostaniesz moją dziewczyną ? - zapytał Niall.


______________________________________________________________

uff ....
Troszkę długi wyszedł.
KOMENTUJCIE !

piątek, 22 czerwca 2012

Zdjęcia naszych chłopaków ;)

Powiało wakacjami :)

1. Wszyscy:




2. Niallek < 3

Kocham to zdjęcie :*

Awww :*

3. Louis ;)



4. Harry Styles


Jakie spojrzenie . Mdleję xD


5. Liam Payne


Moje ulubione zdjęcie Liama ;)



6. Zayn Malik




Zdjęcie pt. : "Widzę Cię" ;)

___________________________________________________________

Pozdrawiam kochani :*

Rozdział 5

KOMENTOWAĆ !!!!
To dla mnie bardzo ważne ;)


Chłopcy weszli do środka. Ale było ich tylko czterech ....

- Gdzie Niall ? Przecież mówiłam mu wczoraj, że się spotykamy - zaczęła.
- No cóż. Po wczoraj nie czuje się najlepiej - sprostował Harry.
- To dlatego wyszedł, tak ? Jest coś o czym nie wiem ? Proszę wyjaśnijcie mi to - nalegała Ellie.
- Naprawdę chcesz wiedzieć ? - zapytał Zayn.
- Tak, nie ukrywajcie niczego przede mną ! - zdenerwowała się dziewczyna. - Nialler mnie nie lubi, tak ?
- Wręcz przeciwnie. Jak zobaczył Cię tańczącą z tym Mattem wkurzył się. Wiem, to dziwne, ale nasz mały irlandzki chłopczyk zakochał się w dziewczynie, którą zna od 24 godzin - wyjaśnił Liam.
- Nana naprawdę ? - Els zaczęła się jąkać.
- Tak kochana - powiedział Harry.
- Muszę teraz zostać sama. Wybaczcie, chcę to wszystko przemyśleć.
- Zrozumiane. Zadzwoń, kiedy będziesz chciała pogadać - rzekł Lou.
- Dzięki. Do zobaczenia.
Ellie myślała, że śni. Niall Horan się w niej zakochał ! Dziewczyna napisała SMS-a do Tori.

Vicki, przyjdź do mnie. Proszę. Potrzebuję Ciebie.
                                                                           Ellie

Dziewczyna rzuciła się na łóżko i zaczęła płakać. Ze szczęścia. Spędzi dwa miesiące z chłopakami, których jest największą fanką. Została tylko kwestia zgody rodziców. No właśnie .... gdzie oni się podziewają ? 
Kilkanaście minut później Els usłyszała trzaśnięcie drzwiami.
- Ellie ! Wróciliśmy. - zawołała mama.
- To wspaniale. Dziękuję za wczoraj. Kocham was - dziewczyna rzuciła się na szyje rodzicom.
- Oh, nie ma za co córeczko. Victoria bardzo nam pomogła.
- Mamo, tato muszę wam coś powiedzieć -zaczęła dziewczyna.
- Słucham Cię- odezwał się tato.
- No więc, wczoraj Liam zaproponował mi wyjazd w trasę z zespołem - powiedziała - Mogłabym z nimi jechać ?
- Z pięcioma chłopakami ? Ellie, czy Ty na głowę upadłaś ? -zdenerwowała się mama.
- Grace, uspokój się. Przecież młody Payne to porządny chłopak. Els będzie bezpieczna. A po drugie, przeciez skończyła szesnaście lat. Jest już prawie dorosła. Szkołę skończyła celująco, dajmy jej spełniać marzenia - odparł ojciec.
- Dzięki tato - powiedziała dziewczyna.
- Idź do pokoju, a ja przekonam mamę - wyszeptał.
- Okey. Kocham Cię.

____________________________________________________________________________

Hey. Dziś wakacyjnie. Jeszcze nie dociera do mnie fakt, że za tydzień wakacje !!!

Komentować, to mnie motywuje. ;)

Z dedykiem dla PAULINKI :*

Prawie 300 wejść !



piątek, 15 czerwca 2012

Rozdział 4.

- Oh nie, to pewnie przeze mnie. Jaka ze mnie idiotka - wyrzucała sobie Els i wybiegła z domu.


Na dworze było ciemno. Zawiał chłodny wiatr.
- Niall ! Niall ! - wołała.
Zauważyła go za domem Liama. Siedział na tarasie. Grał na gitarze jakąś smutną piosenkę śpiewając :


 I’m broken, do you hear me?
I’m blinded, ‘cuz you are everything I see
I’m dancing, alone
I’m praying
That your heart will just turn around
And as I walk up to your door
My head turns to face the floor
Cause I can’t look you in the eyes and say

 When he opens his arms and hold you close tonight
It just won't feel right
Cause I can love you more than this, yeah.
When he lays you down I might just die inside
It just don’t feel right
Cause I can love you more than this
Love you more than this

If I’m louder, would you see me?
Would you lay down in my arms and rescue me?
Cause we are the same
You save me
when you leave it’s gone again

And then I see you on the street
In his arms I get weak
My body falls, up on my knees
Praying

 When he opens his arms and hold you close tonight
It just won't feel right
Cause I can love you more than this, yeah.
When he lays you down I might just die inside
It just don’t feel right
Cause I can love you more than this, yeah


- Oh, Nialler tu jesteś ! - ucieszyła się Ellie.
- Els, co ty tutaj robisz ? Dlaczego wyszłaś z imprezy ?
- Chciałam Ciebie poszukać i zapytać o to samo. - wtrąciła.
- Eh, nieważne. - westchnął chłopak. W jego oczach widać było smutek. - Wracaj do gości.
- Jeśli nalegasz. Do jutra. Spotkamy się u mnie, okey. Musimy się dobrze poznać przed wspólną trasą, co nie - zaśmiała się dziewczyna.
Chłopak uśmiechnął się, próbując się uśmiechnąć. Ellie wróciła do domu. Po upływie godziny goście zaczęli się rozchodzić. Matt na pożegnanie pocałował solenizantkę, jednak dla niej nie miało to już znaczenia. Została tylko Vicki, która dziś nocowała u Els.
- Kochana, wydaje mi się, czy coś Cię trapi ? - zapytała troskliwie Tori.
- Ja już sama nie wiem. Gdy pierwszy raz zobaczyłam Nialla myślałam, że zemdleję. Victoria, ja chyba się w nim zakochałam - odparła Ellie.
- Hmmm, on pewnie też coś czuje do Ciebie skoro wyszedł, gdy zobaczył dziewczynę swoich marzeń w objęciach jakiegoś kolesia. Z drugiej strony Nialla znasz niecałe 24 godziny ... 
-- Może masz rację ... Tak czy inaczej jutro muszę z nim porozmawiać. Ogółem mam dla Ciebie jeszcze jedną wiadomość. 
Na twarzy dziewczyny zagościł uśmiech.
- chłopcy zaproponowali mi wyjazd w trasę ! - powiedziała Ellie. 
- O, naprawdę ?! - Vicki wydała się być zdziwiona.
- Są mi winni urodzinową pobudkę. Ale nie spodziewałam się takiego zwrotu akcji. Warto być sąsiadką Liama Payne - zaśmiała się Els - Teraz tylko rodzice muszą się zgodzić.
- Na pewno ich przekonasz - rzekła Tori.
- Mam taka nadzieję. Wrzucę tylko coś na twittera i idę spać.
- Okey, dobranoc staruszko ! - zażartowała Tori.
- Dobranoc.
Els dodała post : 

          Dzisiaj. Dzięki takim ludziom świat staje się lepszy. Chce się żyć. Kocham was. xoxo

Nazajutrz dziewczęta wstały około południa. Najpierw postanowiły posprzątać po imprezie. Na 13 Ellie była umówiona z zespołem, a Vicki miała randkę z Patrickiem - swoim chłopakiem. Zbliżała sie umówiona godzina. Dziewczyna ubrała się. Gdy wyszła z łazienki usłyszała dzwonek do drzwi. Poszła otworzyć.
- Hey Ellie ! Jak po wczoraj ? - zapytał Liam.
- Świetnie. Jeszcze raz dzięki za wszystko. Wejdźcie do środka - zaprosiła ich dziewczyna.
Chłopcy weszli do środka. Ale było ich tylko czterech ....


_______________________________________________________________

Pewnie i tak nikt tego nie czyta, ale co tam xD
Ostatni post przed wyjazdem !  Z moimi :*
Rozdział z dedykiem dla Agusi <3 xd

Komentować proszę . Pozdrawiam xoxo

wtorek, 12 czerwca 2012

Rozdział 3.

Weszła do domu i doznała szoku ....


- NIESPODZIANKA ! - krzyknęli wszyscy goście.
- Mamo, tato dziękuję ! - wykrzyknęła i rzuciła się rodzicom na szyję.
- Nie ma za co córeczko.
- Zaraz wracam tylko pójdę się przebrać - odparła Els.
Chwilkę później zeszła ubrana w piękna sukienkę.
- Wow - zawołał Niall.
- Niall ? Co wy tutaj robicie ? - zapytała zdziwiona dziewczyna.
- Chcieliśmy z Tobą świętować ten dzień - odparł Hazza.
- Dziękuję. O, Vicki. To dlatego nie chciałaś się ze mną spotkać ? - zapytała solenizantka widząc przyjaciółkę.
- No pewnie. Gdyby nie ta impreza spotkałabym się z Toba kochana.
- Nurtuje mnie jedno pytanie. Skąd chłopcy wiedzieli o party ?
- Z tego co słyszałam zadzwonili do Twojej mamy - odparła Tori.
- Nadal nic z tego nie rozumiem. Skąd wzięli numer do mojej mamy ?
- Niech pomyślę. Kto zostawia torebkę, gdy wychodzi do toalety ? - przekomarzała się Victoria.
- No tak. Nie pomyślałabym o tym. Jaka ze mnie gapa ! - powiedziała Ellie - Teraz rozumiem. Jest tu jeszcze ktoś szczególny ?
- Tak. Kto podoba się Ellie White od czwartej klasy ? Matt Gillis !
- Matt tu jest !? Dziękuję - krzyknęła szczęśliwa solenizantka.
Przez większość wieczoru dziewczyna tonęła w objęciach Matta. Nigdy nie czuła się tak szczęśliwa.
Około północy znalazła Vicki tańczącą z Zaynem. Zapytała, gdzie reszta chłopaków.
- Liam i Louis tańczą, a Harry wyrywa jakąś pannę. Ale od jakiś 3 godzin nie widziałem Nialla. Pewnie szedł się przewietrzyć - rzekł Zayn.
- Oh nie, to pewnie przeze mnie. Jaka ze mnie idiotka - wyrzucała sobie Els i wybiegła z domu.

_____________________________________________________________________

3 rozdział. Przepraszam, że krótki, ale chciałam urwać w takim momencie xD

Pozdrawiam i dziękuję komentującym. Już ponad 150 wejść, alleluja :*


Strój urodzinowy Ellie :


czwartek, 7 czerwca 2012

Rozdział 2.

Ellie weszła do domu sąsiada. Po chwili stanęła jak wryta ....

Na kanapie siedziało czterech chłopaków.
Nie powinnam się dziwić. Przecież Liam jest sławny. Należy do zespołu One Direction. Ubóstwiam ich muzykę. Najbardziej podoba mi się Niall - pomyślała.
Z przemyśleń wyrwał ją głos Louisa :
- Stary, ale laskę wyrwałeś.
- To moja sąsiadka Ellie - przedstawił dziewczynę Liam.
- Hey, miło was poznać - rzekła Els.
- Nam również. Jestem Harry, ten najładniejszy z zespołu - odparł Hazza.
- No pewnie. A ja to co ? - roześmiał się Niall - Naprawdę z Ciebie ślicznotka.
dziewczyna zrobiła się czerwona. Niall nazwał ją ślicznotką !!!!
- Chłopaki, mamy poważne zadanie. Nasz koleżanka obchodzi dziś szesnastkę ... - sprostował Liam - musimy wynagrodzić jej pobudkę.
- Sto lat ! Sto lat ! - przekrzykiwali jeden drugiego chłopcy.
- Przepraszam Els. Nie chcieliśmy. Za dwa tygodnie mamy trasę. Ciągle próby wskazane. Sama rozumiesz ... - powiedział Harry.
- Okey, przeprosiny przyjęte - uśmiechnęła się dziewczyna.
- Chodź, usiądź obok nas - odezwał się Zayn, który do tej pory siedział cicho.
Ellie zarumieniła się i wykonała polecenie. Czuła się nieswojo.
- Mam pomysł ! - krzyknął Niall - Już wiem, jak wynagrodzimy Els. Harry już wspomniał o trasie. Chcesz jechać z nami ?
Dziewczynie z wrażenia odebrało mowę.
- Ale jak to ? - zapytała speszona.
- Przepraszam, nie chciałem Cię urazić. Pewnie nie przepadasz za naszą muzyką - odparł Nialler ze smutkiem w oczach.
_ No coś Ty ! To niesamowita propozycja, ale przecież się aż tak dobrze nie znamy ... - powiedziała Ellie.
- Mamy jeszcze dwa tygodnie. Twoi rodzice na pewno się zgodzą, przecież mnie znają - Liam ratował sytuację.
- Mam nadzieję, że będą na "tak" - rzekła Els - Ogółem to chyba nie przeszkadzam ?
- No cos Ty ! Może wyskoczymy na pizzę ? - zapytał Hazza.
- No pewnie - krzyknęli wszyscy.
Cała szóstka bardzo miło spędziła popołudnie. Najpierw poszli do kina, potem na obiecana pizzę, a na końcu zabrali Ellie do centrum handlowego.
Gdy wrócili do domu Liama wymienili się numerami. Następnie dziewczyna stwierdziła, że na nia czas i poszła do domu. W mieszkaniu było ciemno.
Pewnie rodzice jeszcze pracują - pomyślała solenizantka.
Weszła do domu i doznała szoku ....


_________________________________________________________

Kolejny rozdział.
Dziękuję, że czytacie moje wypociny.
Komentujcie i mam wielką prośbę a mianowicie ...
Krytykujcie mnie. Tylko dzięki temu moje opowiadanie będzie coraz lepsze i ciekawsze.
 :*

poniedziałek, 4 czerwca 2012

Rozdział 1.

Bum, bum, bum ....


W sobotę Ellie obudził okropny hałas. Spojrzała na zegarek. Była dopiero 9 rano. Dziewczyna nie tak wyobrażała sobie początek tego CUDOWNEGO DNIA. Przez okno wpadały promienie słońca.
Chociaż słońce nie jest dziś przeciwko mnie - pomyślała Els.
Z trudem wstała z łóżka i zeszła na pater.
-Mamo, jesteś w domu ?
Odpowiedziała jej cisza.
-No super, zostawili mnie samą w domu. I to jeszcze dziś.
Ellie była naprawdę wkurzona. Na śniadanie zjadła zrobione prawdopodobnie przez mamę naleśniki z bitą śmietana i czekoladą.
Moje ulubione - pomyślała.
Pozmywała naczynia i poszła się ubrać. W drodze do łazienki zauważyła liścik na szafce.

Kochana Ellie !
Niestety, musieliśmy iść dziś do pracy. Wybacz nam, że nie spędzimy razem twojego CUDOWNEGO DNIA. Nam również jest bardzo przykro z tego powodu. Do zobaczenia wieczorem.
Wszystkiego najlepszego z okazji szesnastych urodzin, skarbie.
Kochający Cię rodzice.

No to super ! -pomyślała Els.- Zadzwonię do Tori. Ona na pewno mnie dziś nie zostawi.
Niestety Victoria miała już plany na dziś. Ellie była zrozpaczona. Ubrała fioletową sukienkę, turkusową apaszkę, różowe balerinki i kolorową bransoletkę.-Pójdę zobaczyć, co mnie dzis obudziło - powiedziała do siebie dziewczyna.
Najpierw poszła odwiedzić swojego swojego sąsiada. Zapukała do drzwi.
-O, hej Ellie ! - zawołał chłopak.
-Cześć Liam, nie wiesz może kto rano tak hałasował ? - zapytała dziewczyna.
-Może wiem ... - przekomarzał się chłopak.
-Błagam Cię - odparła - nie rób mi na złość. Nie dziś.
-A co dziś za święto ? 
-Obchodzę szesnastkę, a rano budzi mnie jakiś hałas. Później znajduję liścik z wiadomością, że rodzice nie spędza ze mną urodzin. A na domiar złego moja kumpela nie ma dla mnie czasu.
-O Boże. To dziś 25 czerwca ? Najlepszego sąsiadko. Przepraszam Els. To ja urządziłem dziś próbę. Strasznie mi głupio.
-Okey, przeprosiny przyjęte - odparła dziewczyna.
-Musze Ci to jakoś wynagrodzić - odparł Liam - wejdź do środka.
-Jeśli nalegasz.
Ellie weszła do domu sąsiada. Po chwili stanęła jak wryta ....


_________________________________________________________________________

I jest pierwszy rozdział :)
Wgl jestem tylko amatorką, zaczynam przygodę z pisaniem. 

Dodawać komentarze - proszę. Zniosę każdą krytykę. Pisać co jest źle, co mogłabym zmienić :)


Ubranie Ellie :)