Łączna liczba wyświetleń

poniedziałek, 4 czerwca 2012

Rozdział 1.

Bum, bum, bum ....


W sobotę Ellie obudził okropny hałas. Spojrzała na zegarek. Była dopiero 9 rano. Dziewczyna nie tak wyobrażała sobie początek tego CUDOWNEGO DNIA. Przez okno wpadały promienie słońca.
Chociaż słońce nie jest dziś przeciwko mnie - pomyślała Els.
Z trudem wstała z łóżka i zeszła na pater.
-Mamo, jesteś w domu ?
Odpowiedziała jej cisza.
-No super, zostawili mnie samą w domu. I to jeszcze dziś.
Ellie była naprawdę wkurzona. Na śniadanie zjadła zrobione prawdopodobnie przez mamę naleśniki z bitą śmietana i czekoladą.
Moje ulubione - pomyślała.
Pozmywała naczynia i poszła się ubrać. W drodze do łazienki zauważyła liścik na szafce.

Kochana Ellie !
Niestety, musieliśmy iść dziś do pracy. Wybacz nam, że nie spędzimy razem twojego CUDOWNEGO DNIA. Nam również jest bardzo przykro z tego powodu. Do zobaczenia wieczorem.
Wszystkiego najlepszego z okazji szesnastych urodzin, skarbie.
Kochający Cię rodzice.

No to super ! -pomyślała Els.- Zadzwonię do Tori. Ona na pewno mnie dziś nie zostawi.
Niestety Victoria miała już plany na dziś. Ellie była zrozpaczona. Ubrała fioletową sukienkę, turkusową apaszkę, różowe balerinki i kolorową bransoletkę.-Pójdę zobaczyć, co mnie dzis obudziło - powiedziała do siebie dziewczyna.
Najpierw poszła odwiedzić swojego swojego sąsiada. Zapukała do drzwi.
-O, hej Ellie ! - zawołał chłopak.
-Cześć Liam, nie wiesz może kto rano tak hałasował ? - zapytała dziewczyna.
-Może wiem ... - przekomarzał się chłopak.
-Błagam Cię - odparła - nie rób mi na złość. Nie dziś.
-A co dziś za święto ? 
-Obchodzę szesnastkę, a rano budzi mnie jakiś hałas. Później znajduję liścik z wiadomością, że rodzice nie spędza ze mną urodzin. A na domiar złego moja kumpela nie ma dla mnie czasu.
-O Boże. To dziś 25 czerwca ? Najlepszego sąsiadko. Przepraszam Els. To ja urządziłem dziś próbę. Strasznie mi głupio.
-Okey, przeprosiny przyjęte - odparła dziewczyna.
-Musze Ci to jakoś wynagrodzić - odparł Liam - wejdź do środka.
-Jeśli nalegasz.
Ellie weszła do domu sąsiada. Po chwili stanęła jak wryta ....


_________________________________________________________________________

I jest pierwszy rozdział :)
Wgl jestem tylko amatorką, zaczynam przygodę z pisaniem. 

Dodawać komentarze - proszę. Zniosę każdą krytykę. Pisać co jest źle, co mogłabym zmienić :)


Ubranie Ellie :)

3 komentarze:

  1. Jak na rozpoczęcie przygody w świecie fikcyjnych historii, to muszę pzyznać, że jest nieźle. Poza tym byłoby dobrze, gdybyś zamieszczała nieco więcej opisów. Wtedy można byłoby nieco bardziej zagłębić się w to co piszesz. :)
    Czekam na następną część.

    Zapraszam też do siebie na: trzynasty-dzien-milosci.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Super !Czekamy na kolejny rozdział !Zapraszam do mnie .http://www.drogadomilosci1d.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń