Łączna liczba wyświetleń

czwartek, 23 sierpnia 2012

Rozdział 13.

- Dobranoc - Ellie zasnęła w objęciach ukochanego.


Rano, około 10 Els obudziła się. Wstała z łóżka, aby przywitać się z Niallerem.
- Kochanie ! Jesteś w domu ? - zawołała. Nikt się nie odezwał.
Pewnie musiał załatwić coś przed koncertem - pomyślała. I rzeczywiście, miała rację. W kuchni znalazła kartkę. Wzięła ją i wyszła na balkon, by zobaczyć jaką wiadomość zostawił dla niej chłopak.


 Ellie !
Jestem z chłopakami w klubie. Ustalamy wszystkie szczegóły przed koncertem. Wrócę około 17. Bądź gotowa. Zostawiam Ci kartę, kup sobie jakąś śliczną sukienkę na wieczór.
 Twój Niall.


Dziewczyna na myśl o zakupach w Paryżu aż podskoczyła z radości. Dopiero teraz zauważyła piękno tego francuskiego miasta. Wcześniej nie znalazła czasu wyjść na balkon. Przed nią widniała ogromna wieża, zwana Eiffla. Na prawo prześliczny park, w którym na razie nie było ruchu. Zaś po lewej stronie było centrum, z wieloma uliczkami, które właśnie budziło się do życia.
Potrzebuję przewodnika - pomyślała dziewczyna - i chyba wiem, kto mógłby nim zostać.
Szybko ubrała się w białą bluzeczkę w kwiatki, czerwoną spódnicę i koturny w tym samym kolorze i zbiegła na dół, do holu.
- Hey Will ! Co u Ciebie ? Jakieś plany na dziś ? - dziewczyna powitała się radośnie.
- Cześć ! Dziś mam dzień wolnego, a dlaczego pytasz ? - odparł chłopak.
- No cóż. Potrzebuję kogoś, kto pokazałby mi miasto, ale nie chciałabym Ci przeszkadzać.
- Z chęcią pomogę. Więc pewnie ruszamy na podbój paryskich sklepów ?- zapytał Will.
- Jak Ty dobrze znasz się na dziewczynach- stwierdziła Els.
Will pokazał Ellie prawie cały Paryż. Najpierw udali się do kawiarni na lody. Poznali się przy tym. Świetnie się dogadywali. Następnie przyszedł czas na zakupy. Odwiedzili 5 sklepów. Dopierow szóstym Ellie zaczęła wybierać sukienkę. Kupiła zieloną. Zielony to ulubiony kolor Nialla - pomyślała.
Gdy wyszli ze sklepu, ustalili, że mają jeszcze 2 godziny i postanowili przejść się do parku.
- Jak tu pięknie - powiedziała Els szukając ręki przyjaciela. W końcu szli już obłapani. Nieznajomi mogliby stwierdzić, iż są parą. Przez całą drogę śmiali się i przytulali. Po upływie 1,5 godziny wrócili do hotelu. Will na wieczorną zmianę, a Ellie, by przygotować się na koncert. Nie spodziewała się, co zdarzy się później.

__________________________________________________________________

KOMENTOWAĆ !
I wbijać na mój nowy blog z imaginami o One Direction : http://imaginy-onedirection-fans.blogspot.com/

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz